Wybieram miłość! Wybieram miłość na start, co dzień i po stokroć ja! Wybieram miłość!
Pod właśnie takim hasłem, w dniach 21-24 sierpnia odbyło się III spotkanie młodzieży diecezji zamojsko-lubaczowskiej pod nazwą Exodus Młodych. Do stolicy Roztocza – Zwierzyńca – przybyło ponad tysiąc młodych – zarówno metryką, jak i duchem – ludzi.
Spędzimy w tym roku 4 dni pod namiotami w malowniczym Zwierzyńcu, by dowiedzieć się czym jest MIŁOŚĆ. Oprócz tego czeka na nas potężna dawka dobrej muzyki, ciekawe konferencje, piękne nabożeństwa, wzruszające pantomimy, fachowe warsztaty, trochę sportu i zabawy. Zaprosiliśmy również kompetentnych gości, którzy pomogą nam zmierzyć się z tegorocznym tematem spotkania.
Takimi oto słowami organizatorzy w osobach ks. Jarosława Kędry, ks. Krystiana Bordzania i ks. Piotra Spyry zachęcali młodzież do przybycia na to niezwykłe spotkanie. Jednak III Exodus Młodych właśnie dobiegł końca, więc teraz czas na krótkie podsumowanie i refleksje, ile z obietnic udało im się spełnić.
Wszystko rozpoczęło się we wtorek po południu pod hasłem „Stworzeni z miłości” Koronką do Bożego Miłosierdzia, wspólna modlitwa, zawiązanie wspólnoty, obserwacja siebie nawzajem oraz tego, co tu się będzie działo. Czas szczególny przede wszystkim dla tych, którzy na Exodus przyjechali po raz pierwszy. Chwilę później centralny punkt dnia – Eucharystia, której przewodniczył ks. Bp Mariusz Leszczyński, wygłaszając Słowo Boże, a także po skończonej Mszy św. koncertując na swojej, już jakże słynnej, ustnej harmonijce, wzbudzając tym samym wiele radości wśród zgromadzonej młodzieży. I znów, po chwili przerwy, kolejne punkty programu. Na dobry początek koncert zespołu Anielsi, twórców chociażby tegorocznego Hymnu Spotkania, a na zakończenie dnia Nabożeństwo Uwielbienia prowadzone przez zespół „Razem za Jezusem” oraz ks. Krzysztofa Kralkę, człowieka niezwykłego, pełnego energii i darów. Uwielbienie i działanie Ducha Świętego było widoczne na twarzach tych młodych ludzi zebranych pod sceną, którzy nie wstydzili się modlić i wielbić Chrystusa!
Tematem drugiego dnia była „Zraniona miłość”, a program rozpoczął się wcześnie rano jutrznią, prowadzoną przez ks. Macieja Lewandowskiego, zaś chwilę potem miała miejsce konferencja kolejnego zaproszonego gościa, a mianowicie Sylwestra Laskowskiego zatytułowana „Seks jest zbyt fajny, aby uprawiać go przed ślubem”. Zaraz po konferencji odbyły się warsztaty: NT. naturalnych metod planowania rodziny, o czystości przedmałżeńskiej, z beat-boxu, bębniarskie, muzyczne, taneczne, teatralne, break dance’u, psychologiczne, medyczne i inne, z czego zdecydowanie największym „wzięciem” cieszyły się warsztaty taneczne prowadzone przez ks. Jerzego Frankiewicza i ks. Jarka Kędrę.
Po południu znów wszyscy zgromadzili się pod namiotem, aby wysłuchać genialnej konferencji br. Pawła Teperskiego, który w prosty, a jednocześnie mocno zapadający w sumienie sposób, „rozpracował” pięć warunków dobrej spowiedzi. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu i błogosławieństwie kapłanów, którzy przyjechali specjalnie, aby sprawować sakrament pojednania, przyszedł czas na osobiste pojednanie każdego z Bogiem podczas spowiedzi. W cztery oczy, siedząc z księdzem na trawie, na ławce czy stojąc i po prostu rozmawiając mnóstwo osób spotkało Chrystusa właśnie przez postać i słowa kapłana, przez którego Jezus mówił i przebaczał. Tego dnia Eucharystię sprawował i głosił Słowo Boże ks. Prałat Wiesław Galant, później można było wysłuchać koncertu zespołu 40i30/70, zaś dzień zakończyło wspaniałe i nastrojowe nabożeństwo przygotowane przez kleryków z Wyższego Seminarium nasze diecezji. Słowa kanonu: W mocy SŁOWA zstępujesz, płomieniem ognia serce obejmujesz, jak można wątpić, że jesteś…. wybrzmiewały w głowie jeszcze długo potem…..
Trzeci dzień spotkania pod hasłem „Wybieram miłość” znów rozpoczął się od Jutrzni, tym razem prowadzonej przez ks. Piotra Jakubiaka, który podczas niej opowiedział wstrząsającą historię swojej choroby i cudownego uzdrowienia… Później był czas na pracę w grupach, a następnie Eucharystia i konferencja, na której głównym kaznodzieją i jednocześnie jednym z najważniejszych gości III Exodusu Młodych był ks. Piotr Pawlukiewicz, znany i szanowany kaznodzieja, szczególnie uwielbiany przez młodzież. Zarówno homilia, jak i konferencja obfitowały w genialnie trafione przykłady i pełne humoru sceny z życia, przeplatane poważną teologią i widoczną wielką miłością do Boga. Ks. Pawlukiewicz przyciągnął swoją osobą mnóstwo dodatkowych osób, które przyjechały do Zwierzyńca specjalnie, aby posłuchać go „na żywo”. Po południu miała miejsce jeszcze zabawa integracyjna, podczas której właściwie wszyscy młodzi (i nie tylko J) uczestnicy spotkania uczyli się wielu różnych tańców i zabaw, i choć temperatura powietrza z pewnością przekraczała 30 stopni Celsjusza, nikt nie narzekał i prawie półtorej godziny tańczono pod namiotem! Wieczorem do Zwierzyńca zaczęły zjeżdżać się prawdziwe tłumy, ponieważ miał wystąpić zespół, znany naprawdę nie tylko przez nastolatków. LUXTORPEDA ze swoim liderem, Robertem Friedrichem, znanym przez większość z „Arki Noego”, zrobił wszystko, aby pod zwierzyniecką sceną było naprawdę głośno. Prawie dwugodzinny występ, którego skutkiem ubocznym z pewnością we wszystkich uszach normalnych ludzi był lekki niedosłuch, obfitował w fantastyczne wrażenia i emocje. Jednak, dla równowagi, późnym wieczorem odbyło się ciche i spokojne nabożeństwo, prowadzone przez ks. Jarka Kędrę. W milczeniu przeszliśmy do kościółka na wodzie, aby tam, na moście, przyjąć z rąk kapłanów błogosławieństwo oraz krzyż – jedyny i prawdziwy symbol PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI.
Nie można zapomnieć o tym, że przed każdą konferencją i nie tylko na scenie pojawiała się Grupa Teatralna pod kierownictwem ks. Andrzeja Wąska, przedstawiając wymowne i pełne symboliki krótkie scenki i pantomimy, pasujące do tematyki danego wykładu. Ponadto kilka razy dziennie przez plac przebiegała M I Ł O Ś Ć najczęściej kogoś goniąc. A to siostry zakonne, a to księży, a to scholę itd. Chcieli oni tym samym uświadomić wszystkim zebranym, że nikt nie ma szansy, aby uciec przed miłością, gdyż ona i tak prędzej czy później każdego dogoni.
Ostatniego dnia, już na zakończenie, pod hasłem „Świadkowie miłości” odbyła się w kościele parafialnym w Zwierzyńcu uroczysta Msza Święta, której przewodniczył nowy Pasterz naszej diecezji ks. Bp Marian Rojek. I myślę, że nie będzie przesadą stwierdzenie, że swoją osobą, skierowanym Słowem, ogromnym entuzjazmem i radością stał się prawdziwym przyjacielem tych wszystkich młodych ludzi, o czym świadczyła burza oklasków po zakończonej homilii.
III Exodus Młodych dobiegł końca. Obfitował we wspaniałe, podniosłe wydarzenia, a i z pewnością wielu z nas doświadczyło wielu takich „małych cudów” podczas tego spotkania. I z pewnością każdy, choć na chwilę i na swój własny, prywatny sposób znów dotknął Chrystusa. Może na Eucharystii, może w Namiocie Spotkania, a może nawet na koncercie Luxtorpedy. Najważniejsze, aby ON był w naszym życiu. Odradzał się na nowo w sercach tych młodych ludzi, którzy wyjechali ze Zwierzyńca z nową siłą. Aby tą siłę teraz przekazywali dalej, w szkole i w pracy, swojej rodzinie, znajomym, chłopakowi czy dziewczynie. Aby mieli odwagę każdego dnia na nowo WYBIERAĆ MIŁOŚĆ!
Joanna Ferens